
Ma też niestety wady bowiem lubi poróżnić czego świetnym przykładem są internetowe fora.
News'a najpierw się czyta, potem komentuje, a dopiero na końcu analizuje (o ile jest na to czas wszak jak wiadomo news lubi ewoluować z prędkością światła nie dając odbiorcy czasu na głębszą refleksję).
Nie macie jednak wrażenia że telewizja nami manipuluje? Że kształtuje nasze poglądy poprzez "ubieranie" newsów w różne, ciekawe ciuszki? Nie uważacie że jest to w jakimś sensie oszukiwanie mas? Że coraz mniej w tym neutralnego obiektywizmu, a coraz więcej show?
Myślę że w serwisach informacyjnych mamy za dużo półprawd, zdań wyjętych z kontekstu, przekręconych wypowiedzi i ich fragmentów. Nigdy nie wiemy przez to jak jest naprawdę ponieważ nie znamy wersji full. News jest coraz krótszy, ale jednocześnie coraz ładniej zapakowany. Dziennikarze gadają z kolesiem, potem tną jego wypowiedź na setki kawałeczków, a następnie składają je by wyszło coś kolorowego i intrygującego. Odbiorcy czyli my dostajemy ostatecznie dziwoląga. Nie wiemy ile w nim prawdy, a ile kłamstwa i majsterkowania.
Do czego zmierzam? Ano do tego że tv sprawia że nienawidzimy i besztamy człowieka za jedną wypowiedź, która mogła zostać wyjęta z kontekstu lub poddana innym zabiegom. Znamy zagadnienie tylko z jednej strony. Jesteśmy całkowicie zdani na "pomysłowość" mediów. Jesteśmy zmuszani do jedzenia tego co nam podają. Nie mamy alternatywy. Przykładem był Lech Kaczyński. Słyszałem o nim tylko złe rzeczy. Codziennie w sieci i tv nowe ośmieszające go filmiki, wierszyki, skecze. Codziennie eksponowane jego miny, gesty i wpadki. Media wykreowały go na idiotę i jednocześnie skutecznie odwróciły uwagę od chociażby programu PiS.
Po jego śmierci ujrzeliśmy tłumy ludzi pragnące oddać mu hołd. Nagle wyciągnięto rodzinne zdjęcia i filmy pokazujące jakim to dobrym był człowiekiem. Media zmieniły poglądy o 180 stopni. Postanowiono że wypadało by (na jakiś czas) wpoić Kowalskiemu że Lechu był cool.
Zobaczcie jak łatwo nami manipulować, zawładnąć rozumem. Czwarta władza to potężna i wszechmogąca siła. A szary Kowalski - marionetka.
Co możemy zrobić? Bardzo niewiele. Po prostu trzeba brać na to wszystko przymiarkę i samodzielnie myśleć. Nie powinniśmy ślepo i bezgranicznie ufać mediom. Ich celem jest duża kasa. By ją zdobyć muszą mieć dużą oglądalność. A żeby mieć dużą oglądalność trzeba sprawić by towar był dla klienta atrakcyjny. Stąd mamy w telewizji nieraz głupie, nieobiektywne, pozbawione obiektywizmu i bezstronności show.
Podają nam malutki, nieraz gorzki cukierek zapakowany w kilkuwarstwowy, kolorowy papierek. Przerost formy nad treścią.
Proponowałbym także by nie oceniać polityków czy innych osób publicznych tylko na podstawie tego co o nich mówią w tv. Można się w ten sposób przejechać, pomylić i ośmieszyć. Media = zasada ograniczonego zaufania:)
Niechaj poniższy demotywator utkwi wam w głowach. Obrazuje wszystko.
Przy okazji - bardzo współczuję infoholikom którym rytm doby wyznacza pasek z tekstem na dole ekranu. Takich jest dość dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz